Ostatnie miesiące nie były łaskawe polskiej gospodarce. Światowe rynki zanotowały rekordowo wysokie ceny energii, gazu i węgla. Koszt ropy naftowej również utrzymuje się na wysokim poziomie. W ostatnich latach Polska dołączyła do grupy państw Unii Europejskiej najszybciej uzależniających się od importu surowców energetycznych.
W ciągu ostatnich 20 lat w naszym kraju zauważalny był wyraźny wzrost importu paliw kopalnych. Najwyższy skok nastąpił w przypadku węgla – import wzrósł aż o 756%. Z wolumenu 1,5 mln ton w 2000r. do 12,9 mln ton węgla sprowadzanego do Polski w 2020r. Ropy naftowej obecnie sprowadzamy o 41% więcej niż 20 lat wcześniej. Import gazu ziemnego wzrósł o ponad dwukrotnie więcej niż w 2000r. (118%).
Polska w ostatnich 20 latach wydała na import surowców energetycznych ponad 1,16 biliona złotych z czego na węgiel przeznaczone zostało 72,2 mld zł, na ropę – 802,9 mld zł, a na gaz ziemny – 285,7 mld zł. Za import paliw w 2000r. zapłaciliśmy 28,6 mld zł, gdy 20 lat później kwota ta wyniosła 53 mld zł. Koszty importu wzrosły o 85%. Najszybciej rósł koszt importu węgla, gdy najwolniej – ropy naftowej (32% między 2000 a 2020r.). Na import czarnego surowca w 2000r. Polska przeznaczyła 384 mln zł, a w 2020 – 4,1 mld zł.
Największym dostawcą wszystkich paliw kopalnych do Polski jest Rosja. Kraj ten w ostatnich latach dzięki kontaktom z Polską zyskał na dostawie węgla 36 mld zł, a ropy – 698 mld zł. Łącznie ok. 734 mld zł – nie licząc gazu.
20 lat temu głównym kierunkiem skąd sprowadzaliśmy ropę była Rosja (16,8 mln ton). Udział tego kraju w imporcie wynosił 93%. W 2020r. poziom sprowadzanego surowca od wschodniego sąsiada praktycznie nie uległ zmianie. Całkowity wolumen sprowadzanej do Polski ropy wzrósł do 25,4 mln ton, z czego 65% pochodzi z Rosji, Arabii Saudyjskiej 15%, Kazachstanu 11%, Nigerii 6%, Norwegii 2% i 1% z pozostałych kierunków.
W 2000r. import gazu wynosił 8 mld m3 gdy w 2020r. wzrósł do poziomu 17,6 mld m3. Głównym kierunkiem importowym była Rosja (81%), Uzbekistan (13%), a także Niemcy (6%). W ciągu 20 lat ilość sprowadzanego paliwa z Rosji wzrosła o 46% (z 6,6 mld m3 do 9,6 mld m3). Za pomocą terminala LNG w Świnoujściu, a także dzięki rewersowi z kierunku zachodniego – udział wschodniego sąsiada w całym imporcie spadł do poziomu 55%. Pozostałe kierunki importu to: Niemcy (21%), Katar (13%), USA (6%), Norwegia (2%).
W porównaniu z 2000r., w ostatnich latach zanotowaliśmy wzrost importu węgla nawet o 1200%. Wyjątek stanowi rok 2020, w którym nastąpił skok tylko o 750%. Dwie dekady temu czarny surowiec sprowadzaliśmy przeważnie z Rosji (51%), a także z Czech (42%). 20 lat później pozycja wschodniego sąsiada wzmocniła się wynosząc 75%. Pozostałe kierunki, z których importowaliśmy węgiel to: Australia (8%), Kolumbia (7%), Kazachstan (7%), USA (2%), Mozambik (1%) i inne.
Kraje UE-27 w latach 2000-2019 zanotowały wzrost w wysokości ok. 7% całkowitego importu paliw kopalnych. O 50,8% zwiększyła się ilość sprowadzanego gazu – z 292 mld m3 do 440 mld m3. Zmniejszeniu natomiast uległ import ropy – z poziomu 549,5 mln ton do 507,2 mln ton co stanowi spadek o 7,7%, a także węgla ze 155,6 mln ton do 125,4 mln ton (spadek o 19,4%).
Od lat surowce energetyczne przyczyniały się do rozwoju gospodarczego wielu państwa ale także wpłynęły na zmianę klimatu i degradację środowiska. Wyczerpywanie się zasobów węgla, kryzys klimatyczny, czy rosnące zapotrzebowanie na energię powodują, że niezbędne jest zwrócenie się w kierunku zeroemisyjnych źródeł.
Rosja jak i wiele innych krajów korzysta dzięki naszemu importowi paliw kopalnych. Z pewnością państwa te są zainteresowane by Polska nie zmieniała się i nadal utrzymywała ten sam poziom sprowadzanej ropy, węgla i gazu. Z ponad biliona złotych, które zapłaciliśmy w ostatnich 20 latach za surowce energetyczne – 733 mld zł trafiło do Rosji.
Co prawda dane jeszcze nie zostały opublikowane ale przypuszcza się, iż rok 2021 pod względem wydatków na import paliw kopalnych będzie rekordowy. Niestety mamy niewielki wpływ na kształtowanie cen węgla, ropy i gazu na świecie. Możemy natomiast próbować podjąć działania zmierzające do stopniowego ograniczenia roli surowców na rzecz źródeł odnawialnych, które pracują w oparciu o darmowe źródła energii.